Wybierz ligę

Aktualności

22 MAR 2016

RKS Perła pod kreską po 2 kolejkce Extraligi

 

Drugi ligowy weekend obfitował w sporą ilość goli. Drużyny zdecydowanie postawiły na ofensywę co przełożyło się na dużą ilość celnych strzałów, które znajdowały drogę do siatki. Ze 115 goli jakie mogliśmy oglądać w ostatni weekend najwięcej strzelano w 2. Extralidze

 

EXTRALIGA

 

Amator Team – Kozaki w Kaloszach

Oba zespoły rozczarowały w tym spotkaniu. Składnych i konkretnych akcji było jak na lekarstwo. W pierwszej połowie nieliczne strzały obu drużyn pewnie łapali obaj bramkarze. Drugą połowę lepiej zaczęła drużyna z Gminy Niemce. Bramkę po błędzie obrony KwK strzelił Marcin Smoliński. Do wyrównania w 31 minucie doprowadził precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego Robert Gruszecki dla którego był to 4 gol w sezonie. Więcej w tym meczu ciekawego nie było i zakończył się on sprawiedliwym remisem.

Wynik 1:1

 

Syrius – TUZ Ubezpieczenia

Od mocnego uderzenia zmagania w lidze rozpoczęła drużyna Mariusza Kędry. Ekipa „ubezpieczycieli” ograła Syriusa. Już od pierwszych minut lepiej na boisku radzili sobie podopieczni Kędry. Udokumentowali to składnymi akcjami po których gole strzelali: Damian Karaś (nowy nabytek) oraz sam kierownik ekipy. Dla Syriusa kontaktową bramkę strzelił także nowy zawodnik a mianowicie Tomasz Bąk. Druga odsłona także przebiegała pod kontrolą TUZu. Kolejne gole w tym spotkaniu strzelał wspomniany już Karaś, który drogę do bramki Grzegorza Wójcika znajdował aż czterokrotnie. Syriusa stać było w tej połowie tylko na dwa trafienia nie mające wielkiego wpływu na przebieg gry.

Wynik 3:7

 

Elmar – RKS Perła

Nieudaną inaugurację nowych strojów zaliczyła drużyna RKS Perły. Marcin Czopek może mieć spory ból głowy bo po dwóch meczach jego drużyna nie ma choćby punktu. W tym meczu Elmar mimo że stał na „teoretycznie” straconej pozycji nie dał się i wygrał. Wynik meczu rozstrzygnęła już pierwsza połowa. Udane akcje wykańczali Mateusz Grabczuk i Maciej Grzegorczyk. Dla Perły trafił Jakub Szymański i wydawało się, że w drugiej części gry ekipa aktualnych wicemistrzów ligi ruszy do boju. Tak też było jednak zabrakło konkretów i skuteczności w ofensywie. Elmar dość dobrze i szczęśliwie się bronił i ostatecznie dowiózł przewagę jednej bramki do końcowego gwizdka.

Wynik 2:1

 

716 Fabryka Pizzy – Turcja

Po dość nieoczekiwanej porażce z FC Dziewiątką do gry wróciła Turcja. Choć znów bez swojego kierownika to tym razem zwycięska. Głównie za sprawą będącego w tym meczu w dobrej dyspozycji Krzysztofa Boguty, który zdecydowanie wyróżniał się. Wynik dla Turcji otworzył co prawda Jakub Dąbrowski po dograniu wspomnianego Boguty, który dołoóżył do asysty jeszcze dwa gole. W pierwszej części gry na gola kontaktowego rzut karny zamieniła drużyna „716” zaś w drugiej części zbliżyła się na jedno trafienie po strzale Łukasza Rymarza. W końcówce jednak żadnemu z zespołów nie udało się już trafić do bramki. Blisko remisu byli zawodnicy Leszka Kwiatkowskiego jednak z opresji Turków ratował dobrymi interwencjami Paweł Szpinda najlepszy bramkarz ligi w poprzednim sezonie.

Wynik 2:3

 

FC Sąsiedzi – FC Kośminek

Na nudę szczególnie w drugiej połowie nie mogli narzekać widzowie oglądający mecz obu zespołów. Obie drużyny postawiły na ofensywę a to przełożyło się aż na 12 bramek. Od początku inicjatywa w grze leżała po stronie drużyny Sąsiadów którzy w pierwszej połowie trafili dwa razy i wygrywali. Początek drugiej części gry do dobra gra Kośminka. Za sprawą dwóch goli Marcina Goca w 23 minucie drużyna Kośminka prowadziła 3:2. Sąsiedzi jednak szybko otrząsnęli się z tego marazmu i zaczęli grać lepiej. Gole Dominika Muchy pozwoliły odskoczyć od FCK i dać oddech defensywie, która w tym meczu popełniła sporo błędów. Więcej pomyłek było po stronie drużyny Jarosława Gosia, która stracił w tym meczu siedem goli.

Wynik 7:5

 

Stenmar Lublin – Klima-Soft

Drużyna Klimy znów z kompletem punktów. Choć wygrana wbrew pozorom nie przyszła łatwo. Swoje pięć groszy w tym meczu miał też sędzia, który według zawodników Stenmaru nie powinien uznać dwóch goli dla drużyny Piotra Szyszkowskiego i Patryka Bamburskiego. Pierwsza bramka dla Klimy padła po perfekcyjnym wyrzucie piłki z autu i dobrym uderzeniu głową Sylwestra Cyranowskiego. Gdy w 18 minucie na koniec pierwszej części gry do bramki trafił były gracz Stenmaru Nikodem Pyrz mieliśmy już 2:0. Spore kontrowersje towarzyszyły temu trafieniu. Piłka odbita od bramkarza trafiła bowiem w rękę Pyrza po czym napastnik Klimy oddał strzał na bramkę. Podobnie było w jednej a akcji w drugiej połowie gdy tuż przed polem karnym faulowany był ponownie nader aktywny w tym meczu Nikodem Pyrz. Tuż przed faulem piłka zagrana od współpartnera trafiła w rękę napastnika Klimy. W obu przypadkach gwizdek arbitra milczał. Drużyna Strnmaru miała w drugiej części gry wiele sytuacji do zdobycia bramki. Świetnie spisywał się jednak bramkarz Klima-Soft. Wynik meczu ustalił w przeciągu 3 minut duet Daniel Lis – Paweł Osoba. Dwa gole tych zawodników dały wysoką wygraną Klimie.

Wynik 0:4

 

Syrius – OZB Tatary

Po pierwszej kolejce oba zespoły były bez punktu. W tym meczu pomimo mniejszej liczby zawodników to OZB sprawiało wrażenie ekipy bardziej zmobilizowanej. Od początku grało spokojnie i rozważnie. Syrius próbował nieśmiało kontratakować lecz brakowało dokładności. W końcówce tej części zespół z Tatar wyszedł na prowadzenie. Najpierw obrońcy nie pokryli Ślepowrońskiego a po chwili precyzyjny strzał oddał Ożga i było 2:0. Syrius zdołał jeszcze przed przerwą strzelić gola kontaktowego co zapowiadało emocje. Po chwili gry w drugiej połowie był już remis gdy do bramki trafił Marcin Dalentka. Druga część tej połowy należała jednak do OZB. Dobrą formę w tym meczu potwierdził wspomniany już B. Ślepowroński, który wykorzystał kolejne okazje zamieniając je na bramki. Dzielnie w ataku wspomagał go Łukasz Knosala, który także trafił do siatki. Syrius pomimo kilku ciekawych akcji nie zdołał odpowiedzieć i musiał przełknąć gorycz drugiej porażki w lidze.

Wynik 3:6

 

 

2. EXTRALIGA

 

Sezonowcy – Pan Waldek

Z pewnością ze swojej postawy w dwóch pierwszych meczach zadowoleni nie mogą być zawodnicy Jakuba Stachyry. Po dwóch meczach najbardziej szwankuje defensywa. W ciągu 72 minut Sezonowcy stracili aż 16 goli. Drużyna Pana Waldka po minimalnej porażce z Malagenią w tym meczu pokazała ofensywny pazur. Bohaterem drużyny został Grzegorz Góral, który strzelał jak na zawołanie. Wtórował mu były zawodnik BSNT Michał Baran, który dwukrotnie trafił do siatki. Oprócz tego dwa „swojaki” Sezonowców sprawiły, że wynik tego meczu mógł być tylko jeden.

Wynik 2:8

 

Pretendeci – SCRAP

Zapowiadając ten mecz jako hit tej serii więcej spodziewaliśmy się po Pretendentach. Drużyna Łukasza Miącza zagrała poniżej swoich oczekiwań zaś SCRAP niemal każdą akcję podbramkową zamieniał na gola. Duża w tym zasługa Sebstiana Wawera, który bardzo dobrze spisywał się w strefie środkowej. Oba zespoły pokazały w tym meczu, że będą należeć do czołówki ligi. Lekka niedyspozycja w tym meczu po stronie Pretendentów spowoduje, że wielce prawdopodobny rewanż tych drużyn na jesień zapowiada się ekscytująco.

Wynik 3:7

 

Malagenia II – LKMP Zon Admina

Już po pierwszej połowie tego meczu wiadome było że drużyna Pawła Kępki nie powinna stracić punktów. W rolach głównych ci który w pierwszej kolejce grali pierwsze skrzypce a więc Michał Wójtowicz i Piotr Wysocki. Gdy w pierwszych kilku minutach swoje bramki dołożył jeszcze Tomasz Olek wydawało się że Malagenia zmiażdży rywala. Dopiero w 27 minucie LKMP strzeliło gola honorowego. Od tego momentu drużyna Malagenii zdecydowanie wrzuciła niższy bieg i to dało możliwość strzelenia jeszcze kilku bramek dla drużyny Tomasza Maciąga, która pomimo tego faktu była zespołem słabszym i zdecydowanie przegrała

Wynik 8:3

 

OAKP Lublin – Undefined Team

Znów przypomniał o sobie jeden z najlepszych zawodników ligi a więc Dawid Mazuruk. Po niecałych 60 sekundach OAKP musiało gonić wynik. Precyzyjny a jednocześnie bardzo dobry strzał z rzutu wolnego zaskoczył Zbigniewa Zabołotnego. Na kolejne gole trzeba było czekać aż do 32 minuty. W tym czasie oba zespoły marnowały swoje szanse nie trafiając w sytuacjach 1na1 czy nawet do pustej już bramki. Po 32 minutach na prowadzeniu 2:0 znów za sprawą Mazuruka byli „niezdefinowani”. W końcówce bramkę kontaktową zdobył co prawda Marcin Bobrzyński jednak nie dało to wiele ponieważ znów po kilkudziesięciu sekundach swojego trzeciego gola a drugiego z rzutu wolnego zdobył Dawid Mazuruk ustalając rezultat.

Wynik 1:3

 

Hello Sushi – WNWA United

Choć drużyna Grzegorza Wilczka przegrywała po kilku minutach 0:1 to potrafiła odwrócić wynik i zdecydowanie wygrać mecz tej kolejki. O swoich nieprzeciętnych umiejętnościach znów przypomnieli czołowi zawodnicy drużyny a skuteczni pod bramką byli: Paweł Paluch czy Kamil Ostrowski. WNWA w drugiej części tego meczu nie stworzyło praktycznie żadnej okazji pod bramką Damiana Siczka. Po wygranej nad Undefined przyszedł czas na porażkę z Hello Sushi, które po tej wygranej jest liderem ligi.

 

PSCD – MatBud

Obie drużyny zagrały na miarę swoich możliwości. Sam mecz może nie był porywający szczególnie w pierwszej połowie, bo ta druga była o niebo lepsza. Drużyna Konrada Wasilewskiego miała jednak nieco więcej z gry i przechyliła szalę na swoją stronę choć z pewnością remis nikogo by nie zaskoczył. MatBud po wpadce w pierwszym meczu zaprezentował się dużo lepiej i liczymy, że te passę podtrzyma. Obszerne fragmenty tego meczu będzie można obejrzeć na naszym kanale You Tube.

Wynik 3:2

 

KS Ruta – Atletico Lublin

Tym razem Krzysztof Grabowski mógł być zadowolony z postawy swoich zawodników. Choć po pierwszej połowie nie zanosiło się na taki przebieg meczu. W pierwszych 18 minutach oba zespoły lekko rozczarowały. „piłkarskie szachy” rzekłby z pewnością niejeden futbolowy ekspert. W drugiej części to Ruta miała przewagę i ją wykorzystała. Dwukrotnie do bramki Sikory trafił Michał Rękas. Najbardziej zapamiętamy jednak trafienie Piotra Sawicza. Gol z przewrotki w stylu Zlatana Ibrahimovica z pewnością będzie kandydatem to trafienia sezonu. Dla drużyny ważniejsze są jednak punkty. Atletico w tym meczu wyjątkowo bezzębne. Mało akcji podbramkowych zaś więcej niedokładności przyczyniło się do porażki.

Wynik 3:0

 

3. EXTRALIGA

 

LTS – Profi Credit

Często nowe drużyny mają kłopot z odnalezieniem się w ligowych meandrach. Tak też było w tym przypadku. Ekipa LTS nie zjawiła się na meczy myśląc, że spotkanie rozegrane będzie w sobotę. Kara w postaci walkowera powinna podziałać mobilizująco na zespół. Drużyna „kredytowych” zyskała zaś pierwsze punkty w lidze.

Wynik 0:3 wo.

 

FC Tarpan – Z-Team

Zdecydowana wygrana Z-Team może zaskakiwać. Choć już początkowe minuty meczu przesądziły o takich jej rozmiarach. W drużynie Marcina Chmiela przypomniał o swoich umiejętnościach strzeleckich Dawid Szyszkowski strzelając cztery gole. Po stronie Tarpana zabrakło koncentracji i spokoju. Dodatkowo od 10 minuty ekipa Marka Witka musiała radzić sobie już bez Piotra Kosiora, który w efekcie dwóch żółtych kartek musiał opuścić plac gry. Spore kontrowersje były też wokół gola nr 3 dla Z-Team. Wydaje się jednak, że piłka po strzale Piotra Pyszniaka minimalnie przekroczyła linię bramkową co potwierdza słuszność decyzji arbitra. Wynik meczu właściwie rozstrzygnięty był już po pierwszej połowie. W drugiej oba zespoły atakowały jednak tak wiele bramek już nie padło.

Wynik 0:6

 

Twarda Ekipa – Huragan Trynitar

Pojedynek obu ekip krótko mówiąc nie powalił na kolana. Oba zespoły bardziej skupiały się na opanowaniu środka pola co ani jednym ani drugim do końca nie wychodziło. Na pierwszego gola czekaliśmy do 17 minuty gdy czwartą bramkę w sezonie a pierwszą w tym meczu strzelił Tomasz Radecki. Do wyrównania na trzy minuty przed końcem zawodów doprowadził Jacek Borkowski, dla którego było to trzecie trafienie w sezonie. Wynik dla obu ekip sprawiedliwy choć jedni i drudzy liczyli na więcej.

Wynik 1:1

 

Impact Tatary Team – Szerszeń Team

Udany początek gry w wykonaniu Szerszeni i większe orlikowe doświadczenie przesądziło o pierwszej wygranej w lidze dla drużyny Zbigniewa Łubka. Gdy po 10 minutach było już 3:0 wydawało się że drużyna Impactu dostanie srogie lanie w tym meczu. Końcówka tej części jak i pierwsze 8-10 minut drugiej połowy należało do zawodników w szarych koszulkach. Udało się strzelić tylko dwa gole zaś udane kontry w końcówce zapewniły wysoką wygraną Szerszeniom.

Wynik 2:5

 

KP Wicher – MK Company

Drużyna MK choć mogła to nie podjęła rękawic. Mając 4 zawodników poddali mecz i oddali darmo punkty. Drużyna KP zagrała więc wewnętrzny sparing a czas nie poszedł na marne.

Wynik 3:0 wo.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto