Wybierz ligę

Aktualności

05 KWI 2016

Wiosna, ach to ty - po 4 serii gier

Już tylko dwa zespoły w lidze pozostają ciągłe bez punktów. W tej serii przełamali się Sezonowcy. W szlagierze Extraligi Klima lepsza od TUZu zaś w trzeciej lidze Huragan ciągle liderem. Zapraszamy na podsumowanie.


 

EXTRALIGA

 

Stenmar Lublin – Kozaki w Kaloszach

Drużyna Marcina Kępki w końcu zagrała jak za dawnych lat. Choć można spokojnie przyznać, że spora zasługa dobrej gry Stenmaru leżała po stronie Kozaków w Kaloszach. Drużyna Marcina Kosińskiego zagrała bezbarwny mecz. Spotkanie od początku było wyrównane i dość ostre. Sędzia w trakcie całego spotkania częściej sięgał do kieszonki po żółty kartonik niż do notesu aby wpisywać bramki. Skuteczniejszy w polu karnym byłe zespół Stenmaru i to właśnie ta drużyna zgarnęła trzy punkty.

Wynik 2:0

 

Turcja – RKS Perła

Ekipa Turcji po dobrym meczu w poprzedniej kolejce tym razem będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o meczu w tej serii. Zgoła co innego mogą powiedzieć zawodnicy Perły a szczególnie Nikodem Solski, który zaliczył udane zawody. Jego dwa gole i dwie asysty zapewniły Perle ważną wygraną. Po przerwie spowodowanej urazem udanie do gry wrócił Michał Nurzyński, który także trafił dwukrotnie. Honor Tureckiej ekipy uratował niezawodny ostatnio Krzysztof Boguta.

Wynik 1:4

 

Syrius – FC Kośminek

W tym meczu w rolach głównych występowali obaj bramkarze. Zarówno Grzegorz Wójcik jak i Szczepan Łukasz mieli sporo pracy i bardzo dobrze wywiązywali się ze swoich zadań. O wyniku meczu zadecydowała gra defensywna. W tym elemencie lepszy był Paweł Rzepecki i spółka. Drużyna z Kośminka zawiodła w tym meczu szczególnie w konstrukcji akcji ofensywnych. Proste błędy w defensywie także się zemściły i w konsekwencji Syrius zaliczył pierwszą wygraną w lidze.

Wynik 3:1

 

Klima-Soft – TUZ Ubezpieczenia

W meczu na szczycie Klima zrewanżowała się za porażkę z rundy jesiennej poprzedniego sezonu i okazała się minimalnie lepsza od TUZu. W pierwszej części gry głównie za sprawą dobrych interwencji Karola Porzaka było 0:0. Klima miała więcej z gry i częściej gościła pod bramką przeciwnika brakowało jednak skuteczności. TUZ z rzadka gościł w polu karnym Klimy częściej próbując swoich sił w strzałach z dystansu. Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej połowie. Najpierw długą piłkę z głębi pola otrzymał Damian Karaś i nie miał kłopotu z pokonaniem bramkarza. Chwilę później na strzał z około 15 metrów zdecydował się Adam Kramarz a piłka po nodze obrońcy i ręce bramkarza znalazła się w siatce. Decydujący cios Klima zadała w 28 minucie. Znów zafunkcjonowało szybkie wykonanie autu a Nikodem Pyrz umiał odnaleźć się w polu karnym gdzie spóźniony z interwencją defensor TUZu nie zapobiegł utracie gola. Ekipa Mariusza Kędry próbowała jeszcze zaatakować ale nie udało się już strzelić gola.

Wynik 2:1

 

Elmar – Amator Team

Fatalnie ten mecz rozpoczął się dla drużyny Marka Krzyżanowskiego. Już w 1 minucie po zderzeniu z kolega z drużyny Emil Mackiewicz musiał opuścić plac gry, po chwili okazało się,że uraz kapitana Elmaru jest poważny i z orlika musiała go zabrać karetka. To jednak nie podłamało drużyny, która w 12 minucie wyszła na prowadzenie. Amator długo próbował swoich sił. W drugiej części najpierw bardzo blisko był Wrona, ale golkiper Elmaru udanie interweniował. W 28 minucie długą piłkę spod bramki stracił Marcin Smoliński i było 1:1. Na 90 sekund przed końcem z pozoru niegroźna akcja Amatora zakończyła się golem gdy Kamil Pytka dograł do Jarosława Dziachana a ten uderzył z półwoleja przy słupku. Elmarowi nie starczyło już czasu na odpowiedź.

Wynik 1:2

 

2. EXTRALIGA

 

PSCD – WNWA United

Niespodzianki przy Alejach Racławickich nie było. Drużyna „Podwodnych Spawaczy Części Drewnianych” okazała się być lepsza niż „Zjednoczeni”. Ekipa Konrada Wasilewskiego wyszła na prowadzenie już w 4 minucie gry. Sam kierownik ekipy zdobył bramkę a WNWA znów musiało gonić wynik. W pierwszej połowie obie drużyny próbowały akcji zaczepnych jednak oprócz tej z 12 minuty gdy do siatki trafił Patryk Szafranek nie było wielu okazji do trafień. W drugiej połowie gola kontaktowego zdobył Paweł Szymański i wydawało się, że zawodnicy Roberta Rzeźniczuka pójdą za ciosem jednak tak się nie stało. Po błyskotliwej akcji Adriana Daśko, który ośmieszył obrońców i przelobował bramkarza WNWA straciło rezon. To wykorzystała ekipa PSCD i w końcówce trafiła jeszcze dwa razy dobijając rywala.

Wynik 5:1

 

SCRAP – LKMP Zon Admina

Ekipa Adama Tuziemskiego znów zatrzymana. W kolejnym meczu drużyna SCRAP nie potrafiła przechylić szali wyniku na swoją korzyść i tylko zremisowała z LKMP. Zespół Tomasza Maciąga wykorzystał nie najsilniejsze zestawienie rywali a swoje pięć minut znów miał Mateusz Zaręba – zdobywca dwóch goli. Drużyna „administratorów” była nawet blisko wygranej jednak ostatecznie gola na wagę punktu dla SCRAP zdobył Rafał Szewczyk.

Wynik 3:3

 

Pan Waldek – Atletico Lublin

Iście hokejowy wynik padł w tym meczu. Atletico znów nie znalazło recepty na zdobycie kompletu punktów. Spotkanie rozpoczęło się fantastycznie dla drużyny Mateusza Kaliniaka bo już w 48 sekundzie gry trafił Kacper Wasil. To jednak były miłe złego początki. Od tego momentu Atletico nie grało najlepiej a ekipa Pana Waldka skrzętnie finalizowała swoje akcje. Od momentu gdy piłkę z bliskiej odległości do bramki wpakował Marek Ostrowski do 25 minuty drużyna Michała Ungerta Strzeliła aż 5 goli, przy wyniku 1:5 Atletico nie miało już właściwie szans na korzystny wynik. Za sprawą wspominanego już Wasila drużynie udało się jednak doprowadzić do stanu 4:5. W samej końcówce udane kontrataki Pana Waldka zapewniły temu zespołowi wygraną

Wynik 7:4

 

Pretendenci – MatBud

Drużyna Łukasza Miącza tym razem nie zlekceważyła rywala i była zbyt silna dla zamykającej stawkę ligowych drużyn ekipy MatBudu. „Budowlani” jak na razie grają słabo. W tym meczu drożyna Pretendentów zdominowała rywala i zasłużenie wygrała. Dobry mecz rozegrał Tomasz Żuchowicz który był skuteczny pod bramką rywali. W efekcie zdecydowana wygrana nie może dziwić.

Wynik 8:2

 

Sezonowcy – Undefined Team

Drużyna Adriana Dudka okazała się słabsza od Sezonowców dla których w końcu przyszedł czas na pierwszą wygraną w sezonie. „Niezdefinowani” nie dość, że przystąpili do tego meczu w mocno okrojonym skaldzie to już po kilku chwilach widać było, że czołowy zawodnik ekipy Dawid Mazuruk nie był w stanie grać na pełnych obrotach i ekipa Adriana Dudka miała trudne zadanie. Sezonowcy wykorzystali to z zimną krwią i wygrali pierwszy mecz w lidze. Drużyna Jakuba Stachyry była lepsza w tym meczu i zasłużenie mogła się cieszyć z pierwszych punktów w sezonie.

Wynik 5:1

 

Malagenia II – OAKP Lublin

Sporą niespodziankę sprawiła drużyna OAKP, która nie dała się faworyzowanej Malagenii. Drużyna Pawła Kępki była faworytem meczu ale nie wykorzystała okazji na komplet punków głównie dzięki nieskuteczności i nieporadności w ataku. W szeregach OAKP grającego bez zmienników bardzo dobre zawody rozegrał Marcin Gospodarek, który dzielnie radził sobie w ataku. OAKP miało też trochę szczęścia gdy fatalny w skutkach błąd popełnił golkiper Malagenii wpuszczając piłkę do bramki przy golu na 2:1. Choć dwa gole w tym meczu znów dołożył Michał Wójtowicz to jednak jemu i jego kolegom brakowało wykończenia i pomysłu na sforsowanie defensywy OAKP. Strzały z dystansu mijały bramkę lub lądowały w rękach bramkarza. Po końcowym gwizdu spore pretensje do arbitra zawodów miał wspomniany już Wójtowicz, który za niewybredny komentarz dotyczący pracy sędziego otrzymał już po meczu czerwoną kartkę.

Wynik 2:2

 

KS Ruta – Hello Sushi

Drużyna Grzegorza Wilczka nadal liderem tabeli. Tym razem w pokonanym polu pozostała drużyna Krzysztofa Grabowskiego. W tym meczu nie było zbyt wielu dogodnych sytuacji podbramkowych. Skuteczniejsza była ekipa Hello Sushi a w szczególności Sebastian Cieślak, który w drugiej części gry najpierw po sprytnym wykonaniu rzutu wolnego trafił płaskim strzałem zaś w 31 minucie po indywidualnej akcji umieścił piłkę w siatce. W pierwszej połowie znów w polu karnym odnalazł się Paweł Paluch który wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Dopiero w 33 minucie drużyna Grabowskiego strzeliła gola jednak było to trafienie tylko honorowe.

Wynik 1:3

 

3. EXTRALIGA

 

Impact Tatary Team – Profi Credit

Kolejne punkty powędrowały na konto drużyny Grzegorza Kukuryka. Ekipa Profi Credit zyskała kolejne trzy oczka dzięki pokonaniu zespołu Impact Tatary Team. Drużyna z Tatar gra jak do tej pory słabo. Zawodzi szczególnie linia defensywna, która traci sporo goli i popełnia proste błędy. W tym meczu nie popisał się też golkiper drużyny. Przy dwóch z trzech goli dokładając swoją cegiełkę do wygranej drużyny Profi Credit.

Wynik 2:3

 

MK Company – Huyragan Trynitar

Drużyna MK znów zawiodła. Tym razem na mecz zebrała tylko dwóch graczy co uniemożliwiło jego rozpoczęcie. Huragan nadal pozostał na pozycji lidera.

Wynik 0:3 wo.

 

KP Wicher – LTS

Drużyna Huberta Raka znów pokazała ofensywny styl gry i wysoko wygrała z drużyną KP Wicher. Po zespole Kamila Adryjanka spodziewaliśmy się więcej w tym meczu. Drużyna LTSu dość szybko objęła prowadzenie dzięki niezawodnemu Adrianowi Dudzie. Po chwili co prawda był już remis, za sprawą Artura Kłosia. To było jednak jedyne na co było stać ekipę „wietrznych”. Resztę zawodów zdominowała ekipa LTS, która za sprawą wspomnianego już Dudy oraz Roberta Wójcika i Arkadiusza Charatynowicza wygrała zdecydowanie i wysoko potwierdzając mistrzowskie aspiracje.

Wynik 1:6

 

Z-Team – Szerszeń Team

Drużyna Szerszeni znów z kompletem punktów. Tym razem na gole trzeba było czekać aż do 18 minuty a bohaterem drużyny został Jarosław Oleksiak, który trafił jeszcze w 22 minucie. Do momentu pierwszego gola obie ekipy toczyły wyrównany bój i miały sytuacje na bramkę. Drużyna Marcina Chmiela nie zagrała słabego meczu jednak okazała się słabsza od Szerszeni, dla których ta wygrana dała drugi komplet oczek w sezonie.

Wynik 0:2

 

FC Tarpan – Twarda Ekipa

O wyniku tego meczu przesądziła pierwsza połowa. W tej części gry Twarda Ekipa postawiła Twarde warunki drużynie Tarpana i po 13 minutach zdecydowanie prowadziła 3:0. Dwa trafienia Marka Tyszkiewicza i gol Marcina Szornela sprawiły,ze na druga połowę „twardziele” wyszli nieco zdekoncentrowani. To pozwoliło drużynie Marka Witka na powalczenie o korzystny rezultat. W 17 minucie było już 2:3. W tym momencie wydawało się że ekipa Tarpana być może uzyska pierwsze punkty w sezonie. Niestety zabrakło jednak jeszcze jednej bramki.

Wynik 2:3

 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto