Wybierz ligę

Aktualności

12 KWI 2016

Czas podsumować piątą serie gier

Po 5 kolejce tylko jedna druzyna w lidze nie ma jeszcze punktów. To drużyna MatBud, która w meczu tej serii miała dużo pecha. Co działo się w tym i innych meczach? Zapraszamy do lektury.

 

 

EXTRALIGA

 

716 Fabryka Pizzy – FC Sąsiedzi

Premierowe starcie tej kolejki to niezwykle prestiżowa rywalizacja pomiędzy drużynami które zawsze miały sobie coś do udowodnienia. Tak też było tym razem. Już w 2 minucie arbiter zawodów podyktował rzut karny za faul na Pydzie. Pewnym egzekutorem wapna okazał się Janusz Woś. Po kilu minutach mieliśmy już remis. Rzut wolny na bramkę zamienił Arkadiusz Kister. Gdy wydawało się że pierwsza połowa zakończy się remisem długie zagranie od obrońcy wykorzystał Rafał Pyda i wyprowadził 716 na prowadzenie. W drugiej części FC Sąsiedzi ruszyli do ataku jednak często w niebywały sposób nie udawało się trafić. Na drodze piłki stawały słupki czy też dobrze broniący Paweł Socha. Drużyna Leszka Kwiatkowskiego próbowała kontrować i w końcówce meczu się to opłaciło. Praktycznie każdy kontratak kończył się golem i w efekcie Sąsiedzi doznali wysokiej porażki choć z pewnością na tak wysoki jej wymiar nie zasłużyli.

Wynik 5:1

 

Stenmar Lublin – Amator Team
W interesującym meczu tej kolejki nie brakowało emocji. Obie drużyny rozpoczęły od wysokiego C. Ekipa Amaotra już po kilku minutach przegrywała 0:2. Dwa fatalne błędy w defensywie wykorzystał Bartłomiej Stępniak i Stenmar uzyskał prowadzenie. Z minuty na minutę drużyna Łukasza Smolińskiego zaczęła jednak dochodzić do głosu. Przełomowy okazał się początek drugiej połowy. Między 22 a 25 minutą drużyna Amatora rozstrzygnęła losy meczu. Udane akcje wykańczali kolejno Kamil Pytka, Marcin Putek i Marcin Smoliński. Oba zespoły próbowały jeszcze zmienić wynik jednak ani jednym ani drugim to się już nie udało.

Wynik 2:3


Elmar – FC Kośminek

W ligowych derbach remis, który nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Zarówno Elmar jak i Kośminek walczyły o pełną pulę jednak nikomu nie udało się przechylić szali na swoją stronę. Pierwszy gol padł dopiero w 14 minucie gdy rzut karny na gola zamienił Maciej Grzegorczyk. Na kolejne gole obie drużyny kazały długo czekać. Najpierw do wyrównania doprowadził Daniel Pietras. Tuż po chwili Elmar wyszedł na prowadzenie za sprawą Patryka Grabczuka jednak ekipie Marka Krzyżanowskiego nie udało się utrzymać tego wyniku. W ostatniej minucie bramkę na wagę remisu strzelił Artur Gorzel i zapewnił punkt swojej drużynie.

Wynik 2:2


TUZ Ubezpieczneia – RKS Perła

Emocjonująco było także w starciu medalistów ubiegłego sezonu. Nikt jednak nie był w stanie wygrać meczu a obie ekipy podzieliły się punktami. Dobrze to spotkanie zaczęła drużyna TUZu którą na prowadzenie wyprowadził niezawodny ostatnio Damian Karaś. To jednak nie podłamało Perły, która na przerwę schodziła prowadząc. Najpierw trafił Przemek Kwiatek zaś tuż przed przerwą kolejnego gola w lidze dołożył Michał Nurzyński. Początek drugiej połowa to znów skuteczniejsza gra ekipy Marcina Czopka już w 23 minucie było 3:1. Ten wynik jednak nieco uśpił Perłą której nie udało się utrzymać prowadzenia w przeciągu dwóch minut pomiędzy 28 a 30 TUZ za sprawą Tomasza Wnuka i Roberta Stachyry zdołał doprowadzić do remisu. Wynik nie uległ już zmianie choć sytuacje ku temu były. Oba zespoły jednak nie były już skuteczne

Wynik 3:3

 

FC Dziewiątka – Syrius

Nieco mniej emocji było w meczu ekipy Michała Gdulewicza z drużyną Józefa Małka. Samo spotkanie może nie porwało bo nie było w nim wielu wartkich akcji podbramkowych a oba zespoły skupiły się raczej na defensywie. Stąd też w meczu mało było sytuacji jednoznacznych do zdobycia bramki. Pierwszego gola zdobyła drużyna FC9. W 14 minucie po długim zagraniu z linii obrony bramkę zdobył Adrian Milanowski i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Tuż na początku drugiej połowy do remisu doprowadził Damian Charmast wykorzystując zamieszanie podbramkowe. Od tego momentu Syrius nieco mocniej naciskał zaś Dziewiątka nastawiła się na kontrę. Więcej bramek jednak nie obejrzeliśmy.

Wynik 1:1

 

Turcja – Kozaki w Kaloszach

Oba zespoły nie forsowały tempa w tym meczu. Spotkanie długimi fragmentami było wyrównane i o wyniku zadecydowały pojedyncze błędy. Na prowadzenie drużynę Marcina Kosińskiego wyprowadził Marcin Galiński, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym Turcji. Do wyrównania doprowadził precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego Jakub Dąbrowski. Gola decydującego o wyniku meczu strzelił niezawodny od początku tego sezonu Robert Gruszecki potwierdzając po raz kolejny, że jest to zawodnik z dobrze ułożoną noga.

Wynik 1:2

 

Klma – Soft - OZB Tatary

Oba zespoły ambitnie podeszły do tego meczu co przyczyniło się na sporą ilość fauli i spięć. Świetnie zaczęło się dla OZB gdy precyzyjny strzał Łukasza Samarczenki znalazł drogę do bramki. Klima po stracie gola zaczęła atakować i to przyniosła efekt przed przerwą. Najpierw rzut karny na bramkę zamienił aktywny w tym meczu Daniel Lis. Zaś udanie akcje swojej drużyny w 18 minucie wykończył Piotr Skrzypczyński. W drugiej części meczu gra się wyrównała zad Klima nie wiedzieć czemu zamiast atakować ograniczyła się do obrony jednobramkowej przewagi. To się nie udało. Akcję lewą stroną boiska przeprowadziło OZB a niezawodną formę potwierdził Bartek Ślepowroński który wpakował piłkę do bramki. W końcówce meczu zrobiło się nerwowo. Arbiter zawodów błędnie nie zastosował przywileju korzyści dla Klimy i odgwizdał faul Witolda Niezbeckiego karząc zawodnika żółta kartką. Sfrustrowany tą decyzją kapitan Klimy nie wytrzymał i w niewybrednych słowach skomentował pracę sędziego. W efekcie najbliższy mecz będzie musiał pauzować.

Wynik 2:2

 

2. EXTRALIGA

 

Malagenia II – WNWA United

Drużyna Pawła Kępki tym razem nie zawiodła choć oba gole w tym meczu padły w samej końcówce. Drużyna Malagenii grała jednak znów mało skutecznie pod bramką rywala, który posiłkował się tylko akcjami z kontrataku. Bramki dające trzy oczka drużynie Malagenii strzelali Marcin Kanadys i Krzysztof Chilimoniuk dla których były to pierwsze trafienia w tym sezonie w Extralidze.

Wynik 2:0

 

Pan Waldek – MatBud

Ten mecz można śmiało podsumować zdaniem: Mateusz Dudek& Daniel Wójcikowski vs. MatBud 3:0. Bardzo dobre interwencje bramkarza i niebywała skuteczność napastnika ekipy Michała Ungerta zadecydowały o wyniku tych zawodów. Drużyna Matbudu grała dobrze, tworzyła akcje podbramkowe ale ich nie wykorzystywała. Drużyna Pana Waldka nastawiła się na kontry i wystarczyło ich kilka aby strzelić trzy gole. Swój dzień miał Daniel Wójcikowski, któremu strzelanie bramek w tym meczu przychodziło bardzo łatwo. Zespół Michała Zdybela może mówić o pechu. W tym meczu bowiem nie zdziwiło by nas gdyby wynik był zupełnie odwrotny.

Wynik 3:0

 

SCRAP – Undefined

Drużyna Adama Tuziemskiego znów zagrała dwie różne połowy. W pierwszej fatalnie zaś w drugiej o niebo lepiej. Dość powiedzieć że drużyna Adriana Dudka strzeliła pierwszego gola grając w liczebnym osłabieniu ponieważ dopiero około 7 minuty skompletowała sześciu graczy. Dodatkowo po 14 minutach „niezdefiniowani” wygrywali już 2:0 i tak też zakończyła się pierwsza odsłona. W drugiej części SCRAP mocno zaatakował zaś ich przeciwnicy słabli z minuty na minutę. W 20 minucie gola kontaktowego strzelił Marcin Gorczyca. Brzemienny dla wyniku był okres pomiędzy 27 a 29 minutą wtedy to drużyna SCRAPu zdobyła trzy gole i praktycznie przypieczętowała swój sukces. W 35 minucie swojego trzeciego gola w tym meczu strzelił Paweł Bulak jednak był to tylko gol na otarcie łez.

Wynik 4:3

 

KS Ruta – PSCD

Drużyna Krzysztofa Grabowskiego znów punktuje. Tym razem w pokonanym polu pozostawiła drużynę PSCD. Spotkanie toczyło się zdecydowanie pod dyktando drużyny Krzysztofa Grabowskiego za wyjątkiem pierwszych minut w których Ruta grała bez jednego zawodnika, wtedy też straciła gola na 0:1 i ten rezultat utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie ekipa PSCD starała się kontrować jednak ogólny obraz gry to przewaga graczy w zielonych strojach. Ruta jednak długo była nieskuteczna i dopiero w końcówce zdobyła swoją przewagę. Oba zespoły kończyły mecz w pięciu. Za poważny faul wykluczony został po stronie Ruty Kozairski zaś za gwałtowne i agresywne zachowanie względem faulującego plac gry opuścił Szpos.

Wynik 4:2

 

Atletico Lublin- LKMP Zon Admina

Drużyna Mateusza Kaliniaka w końcu wygrała choć z przebiegu gry wydaje się, że wynik powinien być zgoła inny. To ekipa LKMP wyglądała lepiej i także więcej operowała piłką. Atletico zagrało solidnie i przede wszystkim skutecznie wykorzystywała błędy przeciwnika. W efekcie pierwsza wygrana stała się faktem jednak paradoksalnie Atletico zagrało dużo słabiej niż w poprzedni przegranych spotkaniach.

Wynik 5:3

 

Pretendenci – Hello Sushi

Drużyna Grzegorza Wilczka pomimo tego że była nieco w „wakacyjnej” formie tego dnia to i tak okazała się lepsza niż Pretendenci. To głównie zasługa duetu Łukasz Mróz i Mateusza Kalamon. Ci dwaj zawodnicy zagrali świetne zawody i wydatnie przyczynili się do wygranej „kucharzy”. Drużyna Łukasza Miącza miała w tym meczu kilka okazji na zdobycie większej liczby goli jednak brakowało zimnej krwi i wykończenia. O losie spotkanie przesądził rzut karny który pewnie na gola zamienił w ostatniej minucie gry wspomniany już Kalamon. Ta decyzja wywołała spore kontrowersje jednak wydaje się, iż sędzia miał podstawy aby wskazać na wapno.

Wynik 3:4

 

3. EXTRALIGA

 

MK Company – Twarda Ekipa

„Twardziele” znów wygrywają. Tym razem nie było nad wyraz trudno choć MK postawiło „twarde” warunki. Drużynie Macieja Włodarczyka brakuje jednak ogrania i ten element trzeba poprawić. Drużyna Jacka Bamburskiego od początku sezonu gra solidny futbol i to widać. Spokojna gra zarówno w obronie i ataku procentuje. Tak było i tym razem więc wygrana nikogo nie dziwi. Warto dodać, że MK strzeliło pierwszego gola w sezonie co powinno być dobrym bodźcem na przyszłość.

Wynik 1:4

 

Z-Team – LTS

Pojedynek LTSu z drużyną Marcina Chmiela zakończył się remisem. Już w pierwszej akcji meczu błąd Huberta Raka wykorzystał Daniel Nieścioruk i mieliśmy niespodziewany wynik. Jeszcze w pierwszej części gry ekipa spod znaku trzech literek wyrównała. Druga część meczu to był już pojedynkiem LTS kontra Mariusz Juźwiuk. Golkiper Z- Team dwoił się i troił i uchronił swoją ekipę przed porażką

Wynik 1:1

 

FC Tarpan – Profi Credit

Niespodzianka ? Z pewnością tak można potraktować rozstrzygnięcie w tym meczu. Drużyna Profi Credit zawiodła i to na całej linii. Od początku ten mecz się nie układał po myśli zespołu Grzegorza Kukuryka. Tarpan jak miał już sytuację pod bramką to strzelał gola. Do przerwy prowadząc 2:0 drużyna Marka Witka mogła zagrać z kontry i to w drugiej połowie się udawało. Drużyna „kredytowych” oprócz straty punktów straciła też zawodnika. Kamil Szczołko skrytykował pracę sędziego za co otrzymał czerwony kartonik. Pikanterii całej tej sytuacji dodaje fakt, że zawodnik Profi Credit sam jest arbitrem piłkarskim i chyba nie wypada w ten sposób zachowywać się w stosunku do kolegi po fachu…

Wynik 4:1

 

KP Wicher – Impact Tatary Team

Drużyna Kamila Grudnia po kilku kolejkach słabszej gry tym razem zapunktowała. Wydaje się,, że ten wynik mógł być nawet lepszy zabrakło jednak doświadczenia. Sam mecz był wyrównany więc remis nie dziwi. Impact mógł jednak wygrać. Do szczęścia zabrakło 40 sekund. Bo na tyle przed końcem meczu gola na 3:2 zdobył Ireneusz Jezierski. Wicher pomimo niewielkiej ilości czasu zdołał wyrównać i wyrwał punkt.

Wynik 3:3

 

Szereszeń Team- Huragan Trynitar

Z pewnością to spotkanie nie zawiodło naszych oczekiwań. Drużyna Szerszeni zaliczyła kolejny komplet oczek choć z przebiegu meczu sprawiedliwy byłby remis. Ekipa Artura Kwietnia przespała jednak końcówkę i w 25 minucie popełniła fatalny błąd w defensywie, który wykorzystał z zimną krwią Paweł Lizun dając swojej drużynie 3 punkty.

Wynik 2:1

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto