Zapraszamy na krótkie podsumowanie ostatniej serii gier...
EXTRALIGA
Turcja – Amator Team
Pierwszy mecz tej kolejki przyniósł sporo goli jednak emocji było bardzo niewiele. Od początku meczu Turcja miała przewagę głownie wynikającą z gry w osłabieniu drużyny Amatora . Dopiero w 15 minucie drużyna Łukasza Smolińskiego uzupełniła skład jednak było już 3:0 i tak też skończyła się pierwsza połowa. W drugiej Zmęczona już ekipa Amatora zagrała fatalnie. Kolejne gole dla Turków padały dosłownie co chwilę. Ekipa Turcji w tym meczu nastrzelała sporo bramek a Amator zaliczył najsłabszy mecz w sezonie.
Wynik 9:3
Klima -Soft – FC Sąsiedzi
Drużyna aktualnych mistrzów nie dała się beniaminkowi i odniosła ważne zwycięstwo utrzymując się na czele tabeli. W pierwszej połowie mało było klarownych akcji a oba zespoły twardo trzymały się taktycznie. Dopiero w drugiej części meczu Klima ruszyła nieco bardziej odważnie do ataku i wykorzystywała błędy po stronie Sąsiadów. Szczególnie na początku drugiej części drużyna duetu Bambuski -Szyszkowski odskoczyła a ekipa Przemysława Halicza nie była w stanie jej już dogonić.
Wynik 4:2
Elmar – Stenmar Lublin 3:1
Wojna nerwów na korzyść Elmaru. W meczu w którym dominowała walka ekipa Marka krzyżanowskiego nieco lepsza od Stenmaru. O wyniku meczu przesądziła lepsza skuteczność i większe zaangażowanie w grę po stronie drużyny w czerwonych strojach. Elmar bardziej chciał i to było widać. Po stronie Stenmaru zbyt dużo było kłótni i niedomówień a tak meczu nie da się wygrać
Wynik 3:1
716 Fabryka Pizzy – Syrius
Oba zespoły nie szczędziły sobie razów. 716 jednak nie dociągnęło korzystnego wyniku do końca zawodów. Drużyna Leszka Kwiatkowskiego ostatnie kilka minut grała w pięciu po kontuzji Zbigniewa Piwowarskiego i to przesądziło o wyniku tego meczu. Syrius mając przewagę w polu wykorzystał ten fakt i w meczu o hokejowym wyniku wygrał jednym golem i zdobył niezwykle ważne trzy oczka.
Wynik 5:6
TUZ Ubezpieczenia – Kozaki w Kaloszach
Drużyna Mariusza Kędry już w pierwszej połowie rozstrzygnęła wynik tego meczu. Kozaki nie mogły się przełamać i o dziwo nic nie strzeliły zaś TUZ mając szansę na wygranie wykorzystał to i wygrał. Losy meczu pomiędzy 10 a 17 minutą meczu rozstrzygali doświadczeni zawodnicy ekipy „Ubezpieczycieli” i chyba w tym aspekcie zespół brązowych medalistów pokazał wyższość. Kozaki jeżeli chcą myśleć o walce o czołowe lokaty nie mogą grać tak nieskutecznie i bez walki.
Wynik 3:0
FC Dziewiątka – FC Kośminek
Już pierwsze minuty meczu zadecydowały o wyniku. Drużyna Michała Gdulewicza po 3 minutach wygrywała 2:0 i utrzymała ten wynik do końca meczu. Choć oba zespoły raczej ni stworzyły wielu akcji pod bramkami to sam mecz był ciekawy i emocjonujący. Zadecydowało wiesze ogranie Dziewiątki i lekka niemoc w ataku ze strony Kośminka, ekipa Jarosława Gosia po tym meczu staje się czerwoną latarnią ligi.
Wynik 2:0
2.EXTRALIGA
Pan Waldek – Hello Sushi
Świetna passa trwa. Tym razem ekipa Grzegorza Wilczka w swoim notatniku zieloną fajkę może postawić przy nazwie Pan Waldek. Ekipa Michała Ungerta nie zagrała porywająco. Hello Sushi też nie forsowało tempa jednak wykazało się spokojem i skutecznością. Ostatnie minuty mecz drużyna Pana Waldka kończyła w osłabieniu. Czerwoną kartkę ujrzał Karol Kurzępa przybił tym samym ostatni „gwóźdź” do porażki swojej drużyny. Hello zatem ciągle liderem ligi i najlepszym zespołem wszystkich klas.
Wynik 1:3
LKMP Zon Admina -MatBud
Kto przed tym meczem przypuszczałby że padnie w nim najwięcej bramek jak do tej pory w całej lidze. LKMP w iście hokejowym stylu wygrywa z Matbudem i pogłębia drużynę Michała Zdybela w marazmie. Oba zespoły w tym meczu raczej grały w ataku niż w obronie. Bramkarze nie rzadko zaliczali słabe interwencję więc o wyniku przesądziła skuteczność. Tu LKMP było zasadniczo lepsze i zasłużenie odniosło kolejną wygraną w lidze.
Wynik 10:5
Atletico Lublin- Undefined Team
„Niezdefiniowani” w końcu z przełamaniem. Drużyna Adriana Dudka rozprawiła się z Atletico Lublin. Spotkanie nie porywało tempem a oba zespoły postawiły wszystko na opanowanie środka pola. To lepiej wychodziło nieco bardziej zgranej drużynie Undefined i stąd też wynikała przewaga z gry. Atletico miało kilka okazji jednak jedynego gola w meczu strzelił tylko Artur Olbryk. Po stronie ekipy „Niezdefiniowanych” przypomniał o sobie sam kierownik, który trafił dwukrotnie.
Wynik 1:4
Sezonowcy – Malagenia II
Drużyna Jakuba Stachyry wraca do gry. I to w wielkim stylu. Pokonanie Malagenii przyszło tej drużynie ze spora łatwością i wcale nie było dziełem przypadku. Ekipa Pawła Kępki nie zagrała najlepiej choć należy podkreślić, że przeciwko tak grającym przeciwnikom ciężko o wygraną. Sezonowcy jak dotychczas zawodzili jednak widać, że wracają do normalnej dyspozycji.
Wynik 6:1
KS Ruta – WNWA United
Gdyby Patryk Paklepa był skuteczniejszy to Ruta mogła wygrać ten mecz różnica przynajmniej 4 lub 5 goli. Skończyło się tylko na dwóch. Przesądził o tym fragment gry pomiędzy 22 a 24 minutą w którym to za sprawą Damiana Kozikowskiego drużyna Krzysztofa Grabowskiego odskoczyła rywalom. WNWA nie zagrało fatalnie jednak zabrakło nieco walki i zaangażowania takiego jak w końcówce gdy udało się zdobyć dwa gole. Ekipa Roberta Rzeźniczuka podtrzymuje niechlubną serię 5 porażek z rzędu.
Wynik 5:3
Pretendenci- PSCD
Drużyna Łukasza Miącza zabawiła się z przeciwnikiem w tym meczu. PSCD zagrało chyba najgorzej w sezonie i dostało srogie lanie od Pretendentów. Szczególnie w drugiej połowie drużyna Konrada Wasilewskiego nie pokazała się z dobrej strony. Bramki wpadały dosłownie co chwilę a licznik po stronie przeciwników zatrzymał się na liczbie 8.
Wynik 8:0
Sezonowcy – OAKP Lublin
Sezonowcy podtrzymali formę z soboty i tym razem w jeszcze większym wymiarze ograli OAKP. Drużyna „Arsenalu” zagrała fatalnie w defensywie co rzadko się jej zdarza. Ekipa Jakuba Stachyry skrzętnie to wykorzystała i nastrzelała sporo goli. To był więc świetny weekend dla Sezonowców, którzy po 6 kolejce pojawili się w czołówce ligi.
Wynik 8:1
3.EXTRALIGA
KP Wicher – Szerszeń Team
Oba zespoły w meczu zaległym nastawiły się na walkę w środku pola. Nikt nie odpuszczał przez co sporo było starć w tej strefie. Tuż przed końcem pierwszej połowy na prowadzenie drużynę Wichru wyprowadził Michał Cios. Tuż po przerwie bramkarza zaskoczył strzałem z połowy boiska Paweł Lizun i mieliśmy remis. Oba zespoły próbowały swoich sił jednak nie było wielu klarownych okazji. Szerszeń tylko chwilę cieszył się remisem bo już po minucie na 2:1 trafił Marcin Orłowski. Ekipa Zbigniewa Łubka podkręciła tempo w ostatnich minutach i zdołała wyrównać. Wynik remisowy to sprawiedliwy rezultat w tym meczu.
Wynik 2:2
Szerszeń Team – Twarda Ekipa
Wynik tego meczu został ustalony już po 13 minutach. Z zegarmistrzowską precyzja drużyna Szerszeni w przeciągu od 5 do 13 minuty trafiała co 120 sekund. Po pierwszej części „twardziele” byli oszołomieni przegrywając 0:5. W drugiej połowie grali już lepiej ale i przeciwnicy nieco zbastowali. Stąd też bardziej wyrównana gra. Ta połowa padła łupem drużyny Jacka Bamburskiego jednak dwa gole mogły być tylko i wyłącznie trafieniami na otarcie łez po pierwszej porażce w sezonie. Szerszenie po tym meczu trafiają do czołówki i chyba będą tam gościć przez długi czas.
Wynik 6:2
KP Wicher – Profi Credit
„Kredytowi” po porażce z najsłabszą drużyną ligi w tym meczu odrodzili się. Lepsza gra w drugiej części meczu i skuteczność zadecydowała o wyniku. Choć to drużyna Kamila Adryjanka rozpoczęła ten mecz lepiej to z minuty na minutę ich postawa było coraz słabsza. To skrzętnie wykorzystali przeciwnicy. Tuż przed przerwą doprowadzili do remisu zaś w drugiej części zaatakowali ze zdwojoną siła i wygrali zasłużenie doskakując do czołowej części tabeli.
Wynik 2:4
Huragan Trynitar – LTS
Drużyna Hubera Raka wskazała miejsce w szeregu ekipie Artura Kwietnia. Huragan praktycznie w ciągu 26 minut miał dwie akcje podbramkowe. LTS przez całe zawody kontrolował meczu i zasłużenie wygrał prezentując się bardzo dobrze. Huragan z pewnością nie zaliczy tego meczu do najlepszych w historii. Należy wyciągnąć wnioski aby realnie myśleć o walce o awans.
Wynik 0:4
Z-Team – Impact Tatary Team
Gdy sędzia częściej sięga do kieszonki po kartki niż do notesu aby zanotować bramkę to oznacza, że zawody były kiepskie. Tak było w tym meczu. Oba zespoły więcej gadały niż grały. Stąd też taki a nie inny wynik, który nie krzywdzi żadnej z drużyn jednak pokazuje, że oba zespołu muszą włożyć jeszcze sporo pracy aby myśleć o czołówce ligi.
MK Company – FC Tarpan
W tym meczu już przed pierwszym gwizdkiem śmiało można było wskazać zwycięzce. Tarpan grając w liczebnej przewadze od początku meczu kontrolował go i wygrał. Sukcesem dla zespołu Macieja Włodarczyka może być strzelenie dwóch goli grając zaledwie w czwórkę. Tarpan odniósł drugie zwycięstwo z rzędu i przesunął się w tabeli. MK stało się za to czerwoną latarnią ligi.
Wynik 2:8